wtorek, 30 grudnia 2008

Dziś miałem bbb poważną operację!

Dziabąg i syn Albert w grudniu 2005


Jakiś dziwny był ten dzień!
Znowu zawieźli mnie do kliniki - na badania krwi. Zostawili mnie tam pod fachową opieką... w oczekiwaniu na wyniki i decyzję o operacji. Okazało się, że byłem w dobrej formie - więc postanowiono mnie ciachnąć!


Leżę teraz w ciepłym i kimam - muszę zregenerować siły, bo operacja była bardzo poważna! Wyniki krwi poprawiły się od zeszłego tygodnia, więc nadawałem się do cięcia! Podczas operacji był mały problem z serduchem, był bezdech - ale zostałem przywołany do porządku!!!
No a ta wstrętna torbiel była gigantyczna, z paskudnymi złogami w środku, a na dodatek była cała masa drobnych torbielek umiejscowionych na kawalku płata wątroby - to wszystko poszło do śmietnika!!! uff!!!
Teraz czekam, aż wszystko się unormuje - narkoza pójdzie ostatecznie precz, brzuch i naczynia w nim dostosują się do nowej sytuacji-bez tego rozpychacza i cała fabryka zacznie działać po nowemu!
Muszę pilnować szwów (7 cm szycie), muszę być dokarmiany , pojony, a jutro jadę na kroplówkę! Podają mi Synergal i drugi antybiotyk w zastrzyku, muszę dbać o odbudowę wątrobę tabl.Essentiale, no i doglądac jak tam serce i oddech... Teraz nocka, następnie 3-4 dni oczyszczania pooperacyjnego, potem wizyty i leki przez 10 dni, a po 2 tyg. badanie krwi!!!

PROSIMY O MOCNO ZACIŚNIĘTE KCIUKI, co by ten okres rekonwalescencji szybko minął!!!

5 komentarzy:

  1. Śledzimy losy Dziabusia i cały czas trzymamy kciuki, dzielnie się trzyma ogoniasty, oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dziękujemy za KCIUKI! to pomaga!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. kochani! jesteśmy z Wami naszymi wszystkim 5 serduchami. (Nacia, kajka, Roxi, Satinka i Punio-męska solidarność?). Mamy nadzieję że już będzie dobrze, jak tylko sie spotkamy z Dziubdziusiem to wytarmosze go i wycałuję jak nigdy. Oh. Ale skor już lepiej to się bardzo cieszymy! Dobrze że już po operacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mocno denerwujemy się o biedaczka, i czekamy na poprawę

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo denerwujemy się o biedaczka i czekamy na poprawę stanu zdrowia

    OdpowiedzUsuń