tag:blogger.com,1999:blog-28153924442991328092023-11-16T12:57:03.876+01:00DZIABAGOWO - frecia norka w internecieDZIABAGOWO - frecia norka w internecie.
Zapiski z zycia Dziabaga oraz jego frecich i ludzkich towarzyszy.Unknownnoreply@blogger.comBlogger39125tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-33572128176959026532010-03-28T18:34:00.006+02:002010-03-29T13:02:40.143+02:00To już miesiąc nie ma z nami Mistrza?<span style="font-weight:bold;">Czas ponoć leczy rany, ale nie wszystkie :(<br /><br />Tęsknimy za Tobą, Dziabągu, białogłowa fretko...<span style="font-style:italic;"></span></span><br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN8eQnRE-Dri3L38K_bi0jMqsX7mGTJsNJvFP-ydS1tN_0uCxGIVRBxZZaaOSnWO1VB_xhecP8v1H3fFvwN6wMYfcnOKF9D6amG16QtFjVdNAgYXKgOOuy5iPGWOvohB6S-lSCcCD3u-Ng/s1600/Dziab+pysio.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 313px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN8eQnRE-Dri3L38K_bi0jMqsX7mGTJsNJvFP-ydS1tN_0uCxGIVRBxZZaaOSnWO1VB_xhecP8v1H3fFvwN6wMYfcnOKF9D6amG16QtFjVdNAgYXKgOOuy5iPGWOvohB6S-lSCcCD3u-Ng/s320/Dziab+pysio.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5453725047575677250" /></a><br /><br />Kiedyś... na przykład 5 lat temu, to były czasy!!!<br />Byłeś zdrowy, energiczny, ot co, byłeś szaloną fretką!!!<br />Futerko Twoje było przepiękne, gęste, a kolor żółty/złoty dominował!<br />Nie było nigdy spokoju, bo chciałeś się ciągle bawić... szczególnie o 5 rano,<br />a to z Dyzkiem-kumplem od frecich zapasów, a to z córką Tasią-mała łobuziczką,<br />a to z duuużymi (ludzkim) fretkami!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4zleP4pM2sj1w3H8ihukPiYbRLxxO2T95V9ZTSZdNA13g8yIAMjvNEhPS3jDrzKt_ktLcA6WYOalCB6ch8wBEI1VUSphN3SB4knoaux-bFCLEkccsozpec22oS5pZWIqUx-S-xPdzYhca/s1600/Dziab+1rok+i+6m-cy.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 238px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4zleP4pM2sj1w3H8ihukPiYbRLxxO2T95V9ZTSZdNA13g8yIAMjvNEhPS3jDrzKt_ktLcA6WYOalCB6ch8wBEI1VUSphN3SB4knoaux-bFCLEkccsozpec22oS5pZWIqUx-S-xPdzYhca/s320/Dziab+1rok+i+6m-cy.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5453795109766762242" />Dziabąg i jego ukochany banan</a><br /><br />Aż przyszła starość, choroby i słabość...<br />Ale pomimo roku walki z nieznośnie nachodzącymi Cię poważnymi chorobami i wieloma bolączkami i niedomogami, byłeś pogodny, przyjazny i towarzyski!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFJPzHfab2wsCvmgycl9K9_Mns1BscNZpl0QgLKYLydc_cS2CCOHmQmvxpKRCH9j6CnkxG4whLrzxgHdLcsvcFMPjnT44fuHFIJ3fuGSRJmABcrxU3_TVbCT8IBRovtyr3Px1vsBXXGfY3/s1600/Dziab+6lat+i+10m-cy.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFJPzHfab2wsCvmgycl9K9_Mns1BscNZpl0QgLKYLydc_cS2CCOHmQmvxpKRCH9j6CnkxG4whLrzxgHdLcsvcFMPjnT44fuHFIJ3fuGSRJmABcrxU3_TVbCT8IBRovtyr3Px1vsBXXGfY3/s320/Dziab+6lat+i+10m-cy.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5453796699917967426" />Dziabąg dogrzewany</a><br /><br /><span style="font-weight:bold;">Bardzo Ci dziękujemy za każdy dzień, który spędziliśmy z Tobą <br />i dla Ciebie!<span style="font-style:italic;"></span></span>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-7533132904697875422010-03-15T23:08:00.009+01:002010-03-16T01:28:04.274+01:00Dyziu, dlaczego???Właśnie mija tydzień, od kiedy nie ma z nami Dyzia...<br /><br />Naszego szuracza, tupacza, szwendacza...<br />fretki o nadłuższym ogonku, najdłuższych wąsikach, najdłuższych kiełkach, najczarniejszym nosku, najokrąglejszych oczkach...<br />najłagodniejszej freciej naturze...<br />freciego Przytojniaczka, który skradł niejedno serce...<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-oV8c17mJzhCGizgY6BoKfXGyMWbNP-XZAAheWSz-nVvT_32419FFCIC8hC2jd3fJ1f7nuAbDY6dktKpmmrGj22eb43FFLcnX21j4TaIMCAVX1CivXZgz7DbJ60BqjfIiertyy75G3o1L/s1600-h/Dyzio%C5%82ek,+freci+anio%C5%82ek.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-oV8c17mJzhCGizgY6BoKfXGyMWbNP-XZAAheWSz-nVvT_32419FFCIC8hC2jd3fJ1f7nuAbDY6dktKpmmrGj22eb43FFLcnX21j4TaIMCAVX1CivXZgz7DbJ60BqjfIiertyy75G3o1L/s320/Dyzio%C5%82ek,+freci+anio%C5%82ek.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5449015300717210258" /></a><br /><br />Osiem dni minęło, od kiedy serce Dziabąga przestało bić...<br />a Ty, wielki miłośniku Wujcia Dziabąga...<br />pobiegłeś za Nim... za Tęczowy Most,<br />tam gdzie nie ma bólu, nie ma choroby, <br />nie ma smutku i nie ma samotności...<br /><br />Pozostawiłeś swoje miseczki, hamaczki, zabawki, smakołyki... <br />i nas, z pustym sercem, potokiem łez, krzykiem rozpaczy...<br />miłością stłamszoną przez bół rozstania, pustką pogłebiającą tęsknotę...<br /><br />Setki zdjęć, dziesiątki filmów nie zastąpią Ciebie, tego jedynego, <br />niezastąpionego freciaka - strażnika domu, broniącego przed obcymi fretkami, freciaka - bojącego dudka na widok zmiotki...freciej zabawy i uśmiechu...<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA7DQbH2y4PtlySDhrSIyQNzzTM3bTW-leQjZrvTuhboQHDXmIcBykrlU_hBamjutovt8N163SxScrdQ9Ds2FE6Hwrss6EDnUT4AI-UQ31WQYmUt3i4MsB7FnvkhssWxR-sfGJs8TWWEJd/s1600-h/Zabawowy+Dyzio%C5%82ek.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA7DQbH2y4PtlySDhrSIyQNzzTM3bTW-leQjZrvTuhboQHDXmIcBykrlU_hBamjutovt8N163SxScrdQ9Ds2FE6Hwrss6EDnUT4AI-UQ31WQYmUt3i4MsB7FnvkhssWxR-sfGJs8TWWEJd/s320/Zabawowy+Dyzio%C5%82ek.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5449016306601075506" /></a><br /><br />Choroba podstępnie Cię nam wykradła, choć tak dzielnie walczyłeś...<br />a może miłość do Dziabąga była tak wielka, że podążyłeś za Nim?<br />ale czemu tak prędko??? Czyżby Ci szepnął na pożegnanie, że czeka na zabawy z Tobą?<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFDBwIiu-OvGnR14a3M5L-YZ07ZMmQZ3cNQTUU91MA3nxSgp9wWPUqbazwdhyphenhyphenxVEQtyncK-LIvV2zrzc2G-8wNs3JeBJV0eXF_gB2LN_ouPSY5clo6spr6GBlMm3JBRGXBbknhNZbqatCd/s1600-h/Dzbanek+Dziaba+czy+Dyzia.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFDBwIiu-OvGnR14a3M5L-YZ07ZMmQZ3cNQTUU91MA3nxSgp9wWPUqbazwdhyphenhyphenxVEQtyncK-LIvV2zrzc2G-8wNs3JeBJV0eXF_gB2LN_ouPSY5clo6spr6GBlMm3JBRGXBbknhNZbqatCd/s320/Dzbanek+Dziaba+czy+Dyzia.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5449015763369953090" /></a><br /><br />Twoja dziewczyna Tasia tęskni za Tobą bardzo...<br />tęskni za Wami oboma...za czasami, kiedy miała kogo bronić!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXsV91z7OrBZ7FvmktRQlobCb9dcnZZMPKIF1cJFg3AME1r0I0v-pqnP1WiUy9NcOb3Zy1n8I6L1ZGFrh0LvY42G-W8taB9Ku4jEcP3X0IhXKiDT_2wckh8Ow-f_oIP6yvohjm-rCi8CH3/s1600-h/Tasia+Dziab+Dyzio+2005.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 210px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXsV91z7OrBZ7FvmktRQlobCb9dcnZZMPKIF1cJFg3AME1r0I0v-pqnP1WiUy9NcOb3Zy1n8I6L1ZGFrh0LvY42G-W8taB9Ku4jEcP3X0IhXKiDT_2wckh8Ow-f_oIP6yvohjm-rCi8CH3/s320/Tasia+Dziab+Dyzio+2005.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5449018589882203826" /></a><br /><br />...a obiecywaliśmy sobie, że jak tylko przyjdzie wiosna, to pójdziemy na spacer...<br />jak kiedyś... na MłocinyUnknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-8970704414916844262010-03-03T00:08:00.002+01:002010-03-03T00:49:48.142+01:00Dziabąg, nasz Mistrz odszedł :(:(:(<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGdedCELjLjRzmweZSp3LmyOJbgKhCAk258NElykAciz8oqan937keI-1dEKVrS9A3ggzN4sg5g2lWRJDed8TBAZkAR0eJ1hpUnSVxEj_eYsvtPmXX7CfbItoMfHISFcAjIEmjqKCIryg-/s1600-h/pozegananie+Dziaba1.png.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGdedCELjLjRzmweZSp3LmyOJbgKhCAk258NElykAciz8oqan937keI-1dEKVrS9A3ggzN4sg5g2lWRJDed8TBAZkAR0eJ1hpUnSVxEj_eYsvtPmXX7CfbItoMfHISFcAjIEmjqKCIryg-/s320/pozegananie+Dziaba1.png.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5444185743886237698" /></a><br /><br /><br />Dziabągu, nasz Ogonku kochany!<br />Nie ma słów, które by ukoiły ból...<br />Nie ma słów, które by wypęłniły pustkę...<br />Ale są słowa, które zaprowadzą Cię tam, gdzie się kiedyś znowu spotkamy:<br /><br /><span style="font-style:italic;">Wiej wietrze wiej<br />zmyj z duszy mej cały lęk<br />rozkołysz czas<br />po halach niech buja się<br />po chmurach<br />poprowadź mnie<br />nasyć marzenia jak żagle<br />siłę im daj<br />błogosław życia skraj<br />a światu powiedz<br />by z nocy w mocy odrodził się<br />i nie poganiał nie poganiał mnie<br /><br />a kiedy zasnę<br />rozsyp melodię tą w piach<br />kamieniem w wodę wrzuć strach.<br /><span style="font-weight:bold;"><span style="font-weight:bold;"></span></span></span><br /><img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src="http://counters.gigya.com/wildfire/IMP/CXNID=2000002.0NXC/bHQ9MTI2NzU3MDk4Njk4NCZwdD*xMjY3NTcxMjA1NzgxJnA9NzE3NzEyJmQ9Jm49YmxvZ2dlciZnPTEmbz*3ZTZjZGNlMDUwMTY*/YTlmYWUxNGMyZjUxMmY4OGU*MSZvZj*w.gif" /><div style="font-size:10px;"><a href="http://www.filestube.com/9b0588433277f59a03ea/details.html">Psio Crew - Modlitwa.mp3</a></div><object type="application/x-shockwave-flash" data="http://www.filestube.com/audio/player.swf" id="audioplayer1" height="40" width="300"><param name="movie" value="http://www.filestube.com/audio/player.swf"><param name="FlashVars" value="playerID=1&text=0x000000&loader=0xBFE4FF&slider=0x007CD9&track=0xFFFFFF&soundFile=http://w268.wrzuta.pl/sr/f/4wmoKW94xof/psio_crew_-_modlitwa.mp3&gig_lt=1267570986984&gig_pt=1267571205781&gig_g=1&gig_n=blogger"><param name="quality" value="high"><param name="menu" value="false"><param name="quality" value="high"><param name="menu" value="false"><param name="wmode" value="transparent"></object><div style="font-size:9px;">Found at: <a href="http://www.filestube.com">http://www.filestube.com</a></div><br /><br />Żegnają Cię zasmucone i osamotnione fretki - wierny kumpel Dyzio i córka Tasia<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE6kPIwmaVAl58TIPTDmJJF9AlaUPQWt2cw-Q6YiVHyDJtbLsIBnkLiNJ9wg8NghPTOq_4bEN9zAMeGnKhL6Ah-LYfbdUtSicTksd96TEq8diFyLgcB7Rh05gpxWhbmpYi8E12mKW9gA4u/s1600-h/pozegananie+Dziaba2.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE6kPIwmaVAl58TIPTDmJJF9AlaUPQWt2cw-Q6YiVHyDJtbLsIBnkLiNJ9wg8NghPTOq_4bEN9zAMeGnKhL6Ah-LYfbdUtSicTksd96TEq8diFyLgcB7Rh05gpxWhbmpYi8E12mKW9gA4u/s320/pozegananie+Dziaba2.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5444186534989569714" /></a><br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBppTvP7zueQ8bw8BSedy7HRUrDajcgK-MryAORIiFEOnzft5IE7TG2HfO_ucDINK8bnFDmWa2IDAN6HBj5XFigW1GsUHE7FSStUh1pq9TYN4DdF9kpsxZZaWoJM7Bi0okQVWWV56Pf3wl/s1600-h/pozegananie+Dziaba3.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBppTvP7zueQ8bw8BSedy7HRUrDajcgK-MryAORIiFEOnzft5IE7TG2HfO_ucDINK8bnFDmWa2IDAN6HBj5XFigW1GsUHE7FSStUh1pq9TYN4DdF9kpsxZZaWoJM7Bi0okQVWWV56Pf3wl/s320/pozegananie+Dziaba3.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5444186746876634738" /></a>Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-52898611307012993962010-01-22T17:01:00.005+01:002010-01-22T17:36:00.139+01:00Dziadku Dziabągu, zdrówka życzymy!!!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7BYEwyq4BTVifcVz2Pew1DSDyCqOzsCIqUQ4kOaN0Hxdx9Ydn-GIQBxyHrlPQziU2prQlN8YSDFK153O0H8P3KwC-P2Jt61Am60Z2H3tyUaNXgOpqfborVv6Nga_ENlxx4_rAlGAwjSqK/s1600-h/Dziadek+Dziabag.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7BYEwyq4BTVifcVz2Pew1DSDyCqOzsCIqUQ4kOaN0Hxdx9Ydn-GIQBxyHrlPQziU2prQlN8YSDFK153O0H8P3KwC-P2Jt61Am60Z2H3tyUaNXgOpqfborVv6Nga_ENlxx4_rAlGAwjSqK/s320/Dziadek+Dziabag.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5429597709951525090" />Dziadek Dziabąg z wiernym przyjacielem Dyziem</a><br /><br />Kochany Dziadku Dziabągu!<br />Życzymy Ci z całego serca DUŻO ZDRÓWKA!<br />Wiemy, że życie starszego pana, z wieloma chorobami jest bardzo trudne, ale wiemy też, że jesteś najprawdziwszym TWARDZIELEM i nie raz już stawiłeś czoła wielkim trudnościom!<br />Życzymy Ci, aby apetyt był, by leki nie były takie niesmaczne!<br />By serducho Cię nie dusiło, kręgosłup nie bolał, a wątróbka nie doskwierała!<br /><br />Jesteś najprawdziwszym frecim Dziadkiem i wierzymy mocno, że na wiosnę będziesz mógł iść na spacer w towarzystwie jednego ze swoich wnuków, prawnuków... praprawnuków!Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-77733351660144889552010-01-05T16:53:00.003+01:002010-01-06T00:44:47.639+01:00Pan Dyzio był chory (:<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeV_SarDF58_0qWaw1WY6ELaTpDn7s6493_iv84ccaBfIFftr_U2dHR0EOZeRsMHjlNuFAeHanXnUPG2uHDjq6Zv7OCVV48-wj9vgwaKd0_Wseo8cqL73F7H_G4ebcns3ZbiaxF9Z5X8QM/s1600-h/Dy%C5%BA+S%C5%82oneczko.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeV_SarDF58_0qWaw1WY6ELaTpDn7s6493_iv84ccaBfIFftr_U2dHR0EOZeRsMHjlNuFAeHanXnUPG2uHDjq6Zv7OCVV48-wj9vgwaKd0_Wseo8cqL73F7H_G4ebcns3ZbiaxF9Z5X8QM/s320/Dy%C5%BA+S%C5%82oneczko.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5423290131158004818" /></a><br />Pan Dyzio był chory<br />i leżał w łóżeczku.<br />I przyszedł wet doktor.<br />- Jak się masz, freteczku?<br /><br />- Źle bardzo – i łapkę<br />wyciągnął do niego.<br />Wziął za puls wet doktor<br />poważnie chorego.<br /><br />I dziwy mu prawi:<br />- Mało się jadło,<br />co gorsza, nie myszki,<br />lecz odrobinę Intestinala;<br /><br />Źle bardzo… <b>chora nerka</b>!<br />Źle bardzo, freciaczku!<br />Oj długo ty, długo<br />poleżysz w łóżeczku<br /><br />I nic jeść nie będziesz,<br />convalescenca i basta.<br />Broń Boże mięska,<br />papryczki lub chrupka!<br /><br />- A myszki nie można? -<br />zapyta Dyziołek –<br />lub kurczaczka małego<br />choć parę udeczek?<br /><br />- Broń Boże! Głodówka<br />i dieta ścisła!<br />Od tego pomyślność<br />w leczeniu zawisła.<br /><br />... tak przedstawia się zdrowie Dyzia dziś...<br />po 18 czeka biedaka operacja wodonercza...<br />precz z wielką nerką, balonem wypełnionym moczem...<br /><br />potem fachowa opieka wet doktora...<br />powrót do domu, do Dziabąga i Tasi...<br /><br /><b>Dyziaku...freciaku o anielskim spojrzeniu i anielskiej duszy..<br /><br />TRZYMAMY ZA CIEBIE BARDZO MOCNO ZACIŚNIĘTE KCIUKI<br /><br />FRECIAKI I INNE ZWIERZAKI SUPŁAJĄ OGONKI<i></i></b>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-50366331026443596092009-12-24T03:35:00.002+01:002009-12-24T03:48:35.629+01:00Dziabągi zimowe (domowe)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3Rm3ArhMtgDuNEDcvCfrYR09e7Pa-zTBeHwBc2EYaZfVX7LYGg1tbUo_FNyBlRad4PdAxbT-yoGr1pQTykSvgRbKcr9KPLukzd2RzGdvaIGPaLb6Z5PwnxNqxMzDai6ZGrsDDBUceWkEi/s1600-h/dyz+i+tas+przysznic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3Rm3ArhMtgDuNEDcvCfrYR09e7Pa-zTBeHwBc2EYaZfVX7LYGg1tbUo_FNyBlRad4PdAxbT-yoGr1pQTykSvgRbKcr9KPLukzd2RzGdvaIGPaLb6Z5PwnxNqxMzDai6ZGrsDDBUceWkEi/s320/dyz+i+tas+przysznic.jpg" /><br />
</a>Dyź i Taś mają nową rozrywkę - polowanie na krople wody!<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_jrs3hIZptBIjpb3cStQGav8oTJEZyT3BfOVIbZNtixfxZnrEIw13cAZ1_4TFCrjPOJh1XFwfj8M8Z04bxRXnGRaQdIKlK_hI6eGd_RjhAftyk7XAlIAgwgev9fq-UK1p71oOrx0ldoyp/s1600-h/tasia+i+jajko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_jrs3hIZptBIjpb3cStQGav8oTJEZyT3BfOVIbZNtixfxZnrEIw13cAZ1_4TFCrjPOJh1XFwfj8M8Z04bxRXnGRaQdIKlK_hI6eGd_RjhAftyk7XAlIAgwgev9fq-UK1p71oOrx0ldoyp/s320/tasia+i+jajko.jpg" /><br />
</a>Tasia uwielbia jajka!<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqOlTTPmYU0ZqqSCxI9ZGncnSAtugJXWibxbtdN3u9G7CYQzpFDznGQenajtZRycBHAs7c3DefWW9ms3ZoZccy-TE2jGRPZiCuFbkdB-1Q9Lw2DbFKYwnpaDL5uKKLPGr3a1tp7CL8fJLQ/s1600-h/dziab+podusia+dla+dyzia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqOlTTPmYU0ZqqSCxI9ZGncnSAtugJXWibxbtdN3u9G7CYQzpFDznGQenajtZRycBHAs7c3DefWW9ms3ZoZccy-TE2jGRPZiCuFbkdB-1Q9Lw2DbFKYwnpaDL5uKKLPGr3a1tp7CL8fJLQ/s320/dziab+podusia+dla+dyzia.jpg" /><br />
</a>Dziabąga brzuszek to bbb wygodna poduszka!<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE69NvMnlui4MWsRD6i2aMNoHYPg3QrkyPJTlNBZbpsLHtLLctR9vWBVt6fqMU38PM6RTmNAuKtnQLrBd7Eq0RQiiyma4V-z2xY4LYBHrxtTm-H5ivdmQPw_88jt89wkDe7qSJAf13y_a7/s1600-h/Dziab+i+Dyz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE69NvMnlui4MWsRD6i2aMNoHYPg3QrkyPJTlNBZbpsLHtLLctR9vWBVt6fqMU38PM6RTmNAuKtnQLrBd7Eq0RQiiyma4V-z2xY4LYBHrxtTm-H5ivdmQPw_88jt89wkDe7qSJAf13y_a7/s320/Dziab+i+Dyz.jpg" /><br />
</a>Dziab i Dyź, to kumple jakich mało!<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8zNCF1ke6uUCINbUP1-wR98vkJ6_eG9mVGaWUzQb-DSbBQJkr40EpBYKwXhpiQZZEODz5thqGiw2IOO5dclF_xMdlpZqO1vicx_7oiMDSTtjcghGkB7bnrF6gZirCy6Pzn4p4kGO6Yksp/s1600-h/dyz+szuflada.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8zNCF1ke6uUCINbUP1-wR98vkJ6_eG9mVGaWUzQb-DSbBQJkr40EpBYKwXhpiQZZEODz5thqGiw2IOO5dclF_xMdlpZqO1vicx_7oiMDSTtjcghGkB7bnrF6gZirCy6Pzn4p4kGO6Yksp/s320/dyz+szuflada.jpg" /><br />
</a>Dyź w swoim nowym "posłanku"<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_b2wh3loMVinOJmU4qlviZINHnrgcG6Mc0BbBbpLoAeITKd_e6O1tpZ_42c-IpzXwLOQydjRPa4lsEOj1wk-EccNM4q4uGNZHWK6f4LYV2FIwj2gLOpIJw7XVxS0Y3NzTDYcFJ8BEBfiU/s1600-h/dziab+i+tasia+jajko.jpg" imageanchor="1"style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_b2wh3loMVinOJmU4qlviZINHnrgcG6Mc0BbBbpLoAeITKd_e6O1tpZ_42c-IpzXwLOQydjRPa4lsEOj1wk-EccNM4q4uGNZHWK6f4LYV2FIwj2gLOpIJw7XVxS0Y3NzTDYcFJ8BEBfiU/s320/dziab+i+tasia+jajko.jpg" /><br />
</a>Wielbiciele żółtka!<a
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8_82fQGih8IZI8Ew543EzmzhyphenhyphenZcfbmz5XfkJDYHSlTE8hV3FWyCa3ikTd-oxxPnpbiCWRI4nPiDyF6rzhqRIUVV37U-Yc5fpia3XaxZyDpm5R-iv1kkZ5GDcxBC1CeYhWdDyGAMDD-U33/s1600-h/dziab+zabawa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8_82fQGih8IZI8Ew543EzmzhyphenhyphenZcfbmz5XfkJDYHSlTE8hV3FWyCa3ikTd-oxxPnpbiCWRI4nPiDyF6rzhqRIUVV37U-Yc5fpia3XaxZyDpm5R-iv1kkZ5GDcxBC1CeYhWdDyGAMDD-U33/s320/dziab+zabawa.jpg" /><br />
</a>Dziabąg czasami ma ochotę na trochę zabawy!<br />
</div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-53961216856475703112009-12-03T03:02:00.002+01:002009-12-24T03:37:05.320+01:00Dzień Bez Futra-przez cały rok!<span style="color: #990000;">Jesteśmy <b>szczęśliwymi</b> fretkami!</span> A dlaczego?<br />
Dziabąg i Dyzio urodzili się na fermie (ewentualnie w hurtowni zoologicznej), ale na szczęście nie zostali tam długo! Gdyby nie trafili do sklepu, a potem do kochającego domku... mogliby skończyć na jesieni, w wieku ok. 6 miesięcy jako kołnierzyk, mufka, etola, czapka czy inny element stroju!<br />
<br />
Cały rok, a szczególnie 25.listopada, w Dniu bez Futra protestujemy przeciwko zabijaniu zwierząt na futra!!!<br />
<br />
2 lata temu Tasia miała przyjemność protestować <a href="http://www.wiadomosci24.pl/artykul/warszawa_dzien_bez_futra_50738.html#8"><span style="color: #990000;">na rękach Agaty Buzek</span></a>!<br />
a w tym roku <a href="http://picasaweb.google.com/fretkowastolica/DzienBezFutra2009VIVA#"><span style="color: #990000;">z Vivą!</span></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiCkVtuILQkxYxObNBPHsMaRI-rgdJ1NXLusWbWpkQD1O2i0XjnEAO7eSZXoyYyarssnrimZeL557Y9rX4P-RtomV23ZTZCwnAgW-30ro7TkPGN3yDoE67a-vfNtslTmIYxDmjwPSBgO4m/s1600-h/Tasia+AntyFutro.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiCkVtuILQkxYxObNBPHsMaRI-rgdJ1NXLusWbWpkQD1O2i0XjnEAO7eSZXoyYyarssnrimZeL557Y9rX4P-RtomV23ZTZCwnAgW-30ro7TkPGN3yDoE67a-vfNtslTmIYxDmjwPSBgO4m/s320/Tasia+AntyFutro.JPG" /></a><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<br />
A przeciwko czemu protestujemy?<br />
<a href="http://www.flickr.com/photos/dyrsfrihet/sets/72157621987318377/show/"><span style="color: #990000;">FERMA FUTRZARSKA uwaga! drastyczne sceny!</span></a><br />
Czy tak powinno wyglądać życie zwierząt?<br />
Zwierzęta trzymane w ciasnych klatkach, karmione odpadami, zlęknione i pozbawione wolności czekają w bólu, uciemięrzeniu i upodleniu na dzień, w którym pozbawi się ich życia w imię ich futra!<br />
Czy dla szyku, blichtru, sławy i samozadowolenia elegantek powinny te niewinne istoty cierpieć?<br />
Lisy, jenoty, szynszyle, norki, króliki... a także psy i koty kończą swój krótki, przepełniony cierpieniem żywot w imię mody! Mody ociekającej krwią!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-86964174946488232182009-11-04T21:54:00.048+01:002009-11-05T01:05:06.749+01:00Clover - nietypowa fretka adopcyjnaOd roku jest z nami fretka Clover, która ani nie mieszka z nami, ani nie bawi się z nami, a na dodatek nie wygląda tak jak my!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5vmCxKlSl4tIQO1gtj26PXTfMTE1GrWCGlPm4VIWdEKJEIoFA6HaHfjCfaT-QQxpUrcTodX0QfJ50bTtIXfXct_iais8AbTaqUAjOfEd_Mm6jG4mQj5ja7A37oZqKgTDcU9xaHgBNPERW/s1600-h/Clover.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5vmCxKlSl4tIQO1gtj26PXTfMTE1GrWCGlPm4VIWdEKJEIoFA6HaHfjCfaT-QQxpUrcTodX0QfJ50bTtIXfXct_iais8AbTaqUAjOfEd_Mm6jG4mQj5ja7A37oZqKgTDcU9xaHgBNPERW/s400/Clover.jpg" /></a><br />
</div>Wygląda trochę inaczej - ma długie, smukłe ciałko, futerko ma jasne, elegancki śliniaczek, na ogonku czarny pędzelek... ale łapki tak samo czarne jak my!<br />
<br />
Śliczna frecia panienka mieszka bardzo daleko, bo aż za Oceanem, <a href="http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=en&geocode=&q=Wellington,+CO+80549&sll=40.686886,-104.968872&sspn=1.484923,2.469177&ie=UTF8&hq=&hnear=Wellington,+Larimer,+Colorado&t=h&z=14" target=_blank>na prerii...</a> i jest jedną z tych fretek, które można <a href="http://www.prairiewildlife.org/adopt.html" target=_blank>adoptować wirtualnie</a> :-)<br />
<br />
Nie leniuchuje tak jak my, tylko bierze udział, wraz z kompanami w programie walki z zarazą, która zagraża dziko żyjący fretkom czarnołapym. <br />
<br />
Fretki czarnołape żywią się przede wszystim pieskami preriowymi, na które to polowano tak intenstywnie, że z czasem zabrakło ich w menu tchórzy...i tak się stało, że Mustela Nigripes są <a href="http://www.unep-wcmc.org/isdb/CITES/Taxonomy/tax-species-result.cfm?Genus=Mustela&Species=nigripes&source=animals&tabname=all" target=_blank>na liście CITES</a> i muszą być reintrodukowane w środowisku :-(<br />
<br />
Dziś część z nich mieszka w <a href="http://homepage.mac.com/ferret/IFC/PhotoAlbum12.html" target=_blank>ośrodkach badawczych</a>, pojedyncze osobniki <a href="http://nationalzoo.si.edu/Animals/SmallMammals/default.cfm?Cam=BFF" target=_blank> w zoo</a>, a część już szczęśliwe buszuje na prerii - w ciągu 20 lat udało się przywrócić naturze ponad 200 osobników! Pan Travis Livieri opiekuje się BFF w ośrodku w Colorado, a wszystkie sukcesy i porażki pracy nad reintrodukcją tego zagrożonego gatunku <a href="http://www.smallanimalchannel.com/critter-blog/ferret-field-blog/livieri-default.aspx" target=_blank>opisuje na blogu</a><br />
<br />
Jeżeli zaciekawiła Was nasza koleżanka Clover, to <a href="http://www.prairiewildlife.org/blackfootedferrets.html" target=_blank>poczytajcie o BFF</a> i zagrajcie w grę, <a href="http://www.arkiveeducation.org/games_habitat.html" target=_blank>która sprawdzi waszą wiedzę</a> o tchórzu czarnołapym.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-18005660890458253242009-10-12T22:59:00.012+02:002009-11-03T00:06:09.875+01:00Jesienne fretkiJesienne deszcze zmusiły nas, by wreszcie zasiąść do komputera i napisać, co tam u Dziabągów słychać !<br />
<br />
Ostatnio bylismy zajeci wizytami w lecznicy, bo nadszedl czas kolejnych frecich przegladów!<br />
A oto wyniki:<br />
<strong>Dziabąga</strong> znowu zaczal meczyc kaszel, wiec musial sie troche postresowac - pobieranie krwi, wizyta u kardiologa. Musimy walczyć z nadmiarem mocznika (co jest bbb trudne), poprawic lekko nadwatlona watrobke...a serce ma sie bez zmian (no jest malutenka poprawa, no ale ten kaszel). Chwilowo sytuacja jest opanowana i oby tak bylo dluugie miesiace! Trzymajcie kciuki!!!<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio9M5v3-Q_ym8OmG2kajYFsFiOByLFYR5BPrrueKyzkZsENsi9Cd4QPNAnbs6BWRpOQrnsm6g0-hPtfBZuqVoJk8-FqOA9_VFZA5fwpK7V0642zdcH0mKQLdzaC7a8Tlv6q1sTpt7awcMp/s1600-h/Dziab%C4%85g+my%C5%9Bliciel.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio9M5v3-Q_ym8OmG2kajYFsFiOByLFYR5BPrrueKyzkZsENsi9Cd4QPNAnbs6BWRpOQrnsm6g0-hPtfBZuqVoJk8-FqOA9_VFZA5fwpK7V0642zdcH0mKQLdzaC7a8Tlv6q1sTpt7awcMp/s320/Dziab%C4%85g+my%C5%9Bliciel.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391829405872724658" /></a><br />
<br />
<strong>Tasia</strong> zrobila sie jakas spiaca królewna, ogonek nie chcial porastać wloskami (po opóźnionym lysieniu letnim?)...a tu zbliża sie wiek 5,5 latek... wieć udalismy sie na badanie krwi! Stresu i niezadowolenia nie bylo konca, a wyniki - idealne!!!<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3qwen1qZT8J-ZXI-Ku5eCGdIeWk66oik0fv0mGRgQ66YfRWW9fs4pRwjjZECw_r03R8HSib5bfBJxjOVU7-cedkXKCjHtOkmJhXjS8iG1-gBPxDloa7gwJPsYabghxtZHSmpkjeMtLthl/s1600-h/Tasia+jesienna.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3qwen1qZT8J-ZXI-Ku5eCGdIeWk66oik0fv0mGRgQ66YfRWW9fs4pRwjjZECw_r03R8HSib5bfBJxjOVU7-cedkXKCjHtOkmJhXjS8iG1-gBPxDloa7gwJPsYabghxtZHSmpkjeMtLthl/s320/Tasia+jesienna.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391829594409726770" /></a><br />
<br />
<strong>Dyzio</strong> jeszcze sie nie odwazyl wyjsc z domu... bo jak wszyscy wiedza, to najprawdziwszy fretko-tchórz! ale i tak go czeka wycieczka - za miesiac cala trojka ma przeglad usg!<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEYWtDjKhWKc2LwGalENSRiimzpLBWL1RoqvHR-1qVDVQFEniJYqt-D8v6wLt65TH1PHsHasVFudEMGlIhdx63NDc14qLVyvbIEkNOU8rmofhuSoUIC99xwcbRvAgWpoQ6E-nCzsjOwdzh/s1600-h/Dyzio+Fretko-Tch%C3%B3rz.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEYWtDjKhWKc2LwGalENSRiimzpLBWL1RoqvHR-1qVDVQFEniJYqt-D8v6wLt65TH1PHsHasVFudEMGlIhdx63NDc14qLVyvbIEkNOU8rmofhuSoUIC99xwcbRvAgWpoQ6E-nCzsjOwdzh/s320/Dyzio+Fretko-Tch%C3%B3rz.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391829822647654546" /></a>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-19658297327139191342009-07-26T13:48:00.007+02:002009-11-02T23:44:25.147+01:005 lat temu - 3 frecieDziabąg był przez pierwszy rok swojej bytności panem i władcą!<br />Aż tu pewnego upalnego dnia lipcowego 2004 życie tego rozpieszczonego amanta zmieniło się... i to diametralnie! <br />Do jego domu wprowadziła się córcia Tasia, rezolutna wszędobylska panienka.<br />Kilka dni później dołączyła zagubiona sierotka Dyzio... sklepowy chorutek.<br />Tata, a zarazem Wujcio Dziabąg był załamany! Gnojstwo go podgryzało, się przytulało, znosiło jedzenie do spanka... a nawet zrobiło sobie toaletę w jego najukochańszej kryjowce!<br /><br />A dziś - to jego wierni opiekunowie, obrońcy i przyjaciele!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgau_XQLIue8y4NJeo2FEtSJmaN0TZ5DUOvKEptLmWiHJaDbCwRjpswNnroiWY3u32evDjRTzzPcyLxmW9LSdQ1lEIituBRzb2gHKhHZmdkeMNQncW9_ARklFUWL8o76IsoECQ2KgGhzDFB/s1600-h/Dyz+i+Tasia+5+lat.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgau_XQLIue8y4NJeo2FEtSJmaN0TZ5DUOvKEptLmWiHJaDbCwRjpswNnroiWY3u32evDjRTzzPcyLxmW9LSdQ1lEIituBRzb2gHKhHZmdkeMNQncW9_ARklFUWL8o76IsoECQ2KgGhzDFB/s320/Dyz+i+Tasia+5+lat.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5362736980750469970" /></a><br /><br />a Dyzio jest taki sam... niezmiennie zawadziacki, zawsze radosny i z pełnym frecim ADHD - freci szczeniak, lat 5 i 2 m-ce! <br /> DYZIU, STOOO LAT!!!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBUCD1rceMiPstXplRZOAF7ocPZUM2tTGAfo_-kmOLX2OAMKjjZvhF2V_D6bBH1kOos2P7IWeQF6KBEFIgsrPvUDI1nt6U0VtE6wTFiuS35mTIRJMODfmX0GLbOURTN8k08Mdrxb_ZlBG4/s1600-h/Dyz+5+lat.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 307px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBUCD1rceMiPstXplRZOAF7ocPZUM2tTGAfo_-kmOLX2OAMKjjZvhF2V_D6bBH1kOos2P7IWeQF6KBEFIgsrPvUDI1nt6U0VtE6wTFiuS35mTIRJMODfmX0GLbOURTN8k08Mdrxb_ZlBG4/s320/Dyz+5+lat.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5362737539410342642" /></a>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-41172758469853477532009-07-02T22:37:00.012+02:002009-11-02T23:46:55.358+01:00Dziabąg znany i ... podkradany<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7FRf_OTkrCxACiiyPjFaByB4dOr34ulvqImouDxE6WN6TnG_v1Ta-IWAomDyi5XdkpwtOus0gfhdCoOrlQ3z8W5KuNb1J-wfCQq4a-kk0ZNSBIwx6y8YLaK3utRq1BBAppCwxUdumGn3k/s1600-h/Dziab+podkradany.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 166px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7FRf_OTkrCxACiiyPjFaByB4dOr34ulvqImouDxE6WN6TnG_v1Ta-IWAomDyi5XdkpwtOus0gfhdCoOrlQ3z8W5KuNb1J-wfCQq4a-kk0ZNSBIwx6y8YLaK3utRq1BBAppCwxUdumGn3k/s320/Dziab+podkradany.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5355661252895782402" /></a><br /><br />Temat "podkradania Dziabąga" powraca jak bumerang!<br />Zdjęcie Dziabąga powstało podczas spotkania z wetką Joanną Zarzyńską z okazji Pierwszych Dni Fretki na SGGW, w 2006 roku, a następnie zostalo opublikowane w fachowym pismie "Fauna i flora"<br />http://www.faunaflora.com.pl/archiwum/2006/sierpien/sierpien.php<br /><br />Od tamtego czasu, raz na jakis czas jest podkradane i publikowane - a to na wwww.nasza-klasa.pl, a to na róznych aukcjach... <br /><br />aktualnie - <br />http://www.allegro.pl/item67842462_roczna_fretka_samiec_niekastrowany_z_charakterem.html<br />po prosbie usunięcia zdjęcia z aukcji postanowiono zalozyć nową aukcję<br />http://www.allegro.pl/item678424627_roczna_fretka_samiec_niekastrowany_z_charakterem.html<br /><br />a na dodatek... Dziabąg zostal matką!<br />http://allegro.pl/item681661512.html !!! <br /><br />Wychodzi na to, że ciągle go sprzedają, i to zazwyczaj jako mlodziutkiego samczyka!!!<br />Serwisy ogloszeniowe nie reaguja na moje upomnienia, a uzytkownicy po czasie zdejmują zdjęcie, a niekiedy cala aukcję!<br />Mnie to denerwuje, nie tylko dlatego, że ktos podkrada mojego Dziabąga, a przedewszystkim czyjes zdjecie... ale też dlatego, ze sprzedając zwierzaka nie ma nawet jego prawdziwych zdjęc, co jak dla mnie swiadzczy o braku wiezi do freta (nie mowiac o sprzedawaniu i to przez internet)...ech, szkoda gadac!<br /><br />ps. czasami na aukcji pojawia się Dziabąg z Dyziem (to samo pochodzenie zdjęcia)<br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi61jKXwmWgiUruNM4R9LNAXw6osfdkZOPMg8RFnwCm2F5T8tMKx43Sc_PyTVED-k7DqfT5cljK-6msHgzEUh7dZ2gL1bPMFbp8Aqpru2_HM6TVCDicaOesSep48ezC97gieyXx-TZkg5BF/s1600-h/Dziab+i+Dyz+podkradani.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 214px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi61jKXwmWgiUruNM4R9LNAXw6osfdkZOPMg8RFnwCm2F5T8tMKx43Sc_PyTVED-k7DqfT5cljK-6msHgzEUh7dZ2gL1bPMFbp8Aqpru2_HM6TVCDicaOesSep48ezC97gieyXx-TZkg5BF/s320/Dziab+i+Dyz+podkradani.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5355661458313180674" /></a>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-43648116959734208522009-06-23T18:27:00.012+02:002009-11-02T23:47:58.053+01:00Dzień Taty Dziabąga<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv4Ka0iUe8yqN_A7CKRSebkgjRZw4RzLXWUvOJ6qnc6GavDgj3q80qaceDlc3z9C1sWOdPjhyphenhyphen6VwgtPCoqt_y_t89T5RowGflLXzS0WU4S5S_DFoUAwKcSmxyxvbz-Hpk4MSfpWUGH6a1E/s1600-h/Tata+Dziab%C4%85g.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv4Ka0iUe8yqN_A7CKRSebkgjRZw4RzLXWUvOJ6qnc6GavDgj3q80qaceDlc3z9C1sWOdPjhyphenhyphen6VwgtPCoqt_y_t89T5RowGflLXzS0WU4S5S_DFoUAwKcSmxyxvbz-Hpk4MSfpWUGH6a1E/s320/Tata+Dziab%C4%85g.bmp" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5350567703009586066" /></a><br /><br />Dawno nie pisalimy, bo mielismy bardzo dużo pracy...ale o tym innym razem.<br /><br />Najwazniejsze to to, że tata Tasi i przyszywany tata Dyzia, szacowny senior rodu, pan Dziabąg ... powraca do zdrowia! Oczywiscie, jak to w tym wieku, na ideał nie ma już co liczyć, ale od kilku dni próbuje znowu biegać!!!<br /><br />Tatku Dziabągu, życzymy zdrówka!!!<br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimeeYI66huzqm4mYFV_Fx-tJJ_DsMN7P_McqHaTcCxQ7rZ60Oh8z_DCJV69iWRjswyRib-Flv2yLSB7RCY4dh8z8YcRpCHcHWs7x12ihuJbOO1nZcvOXLTOkFrARzqooSPZyOU8Z2TIrig/s1600-h/Tata+Dziabag+2.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimeeYI66huzqm4mYFV_Fx-tJJ_DsMN7P_McqHaTcCxQ7rZ60Oh8z_DCJV69iWRjswyRib-Flv2yLSB7RCY4dh8z8YcRpCHcHWs7x12ihuJbOO1nZcvOXLTOkFrARzqooSPZyOU8Z2TIrig/s320/Tata+Dziabag+2.bmp" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5350567917336994786" /></a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-27370859231711054372009-05-13T13:42:00.007+02:002009-11-02T23:48:51.108+01:005 lat Diabła Tasmańskiego<div align="center"><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_zLhyUBWlBZb3Hp1jy-WPIMXea18S20p-9pcixCKslfho4YUdqkenYmjinJyWiFPWJnv_KwadTUVy0zrRsHCDkklTTlav6DQJAt45XTC-E2GAOa8chP4YEajaVlyBpaUNZCv8OIFugpW/s1600-h/tasia+5+lat+temu.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 226px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_zLhyUBWlBZb3Hp1jy-WPIMXea18S20p-9pcixCKslfho4YUdqkenYmjinJyWiFPWJnv_KwadTUVy0zrRsHCDkklTTlav6DQJAt45XTC-E2GAOa8chP4YEajaVlyBpaUNZCv8OIFugpW/s320/tasia+5+lat+temu.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5335273506964387154" /> </a><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_zLhyUBWlBZb3Hp1jy-WPIMXea18S20p-9pcixCKslfho4YUdqkenYmjinJyWiFPWJnv_KwadTUVy0zrRsHCDkklTTlav6DQJAt45XTC-E2GAOa8chP4YEajaVlyBpaUNZCv8OIFugpW/s1600-h/tasia+5+lat+temu.jpg"><span style="font-size:90%;">Gdzieś tu kryje się Tasmania 5 lat temu - może to ta na rękach?<br></span></a><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_zLhyUBWlBZb3Hp1jy-WPIMXea18S20p-9pcixCKslfho4YUdqkenYmjinJyWiFPWJnv_KwadTUVy0zrRsHCDkklTTlav6DQJAt45XTC-E2GAOa8chP4YEajaVlyBpaUNZCv8OIFugpW/s1600-h/tasia+5+lat+temu.jpg"> </a><br /><br /></div><div align="center"><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiojnrwwYigMGtqxumvrdBApeA_WfsmTvTh04IsEmDWN0FFdjPTI2HnSZcWd3QAxHLD2aI2MZywNbQQTOB5uRbjLV2PCwLgrNuwkndSaHrLYh0nq1SqT1wK7LrSX98cOtUbbusHDqPiyPfP/s1600-h/Tasia+5+lat+teraz.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 225px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiojnrwwYigMGtqxumvrdBApeA_WfsmTvTh04IsEmDWN0FFdjPTI2HnSZcWd3QAxHLD2aI2MZywNbQQTOB5uRbjLV2PCwLgrNuwkndSaHrLYh0nq1SqT1wK7LrSX98cOtUbbusHDqPiyPfP/s320/Tasia+5+lat+teraz.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5335286734101903490" /></a><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiojnrwwYigMGtqxumvrdBApeA_WfsmTvTh04IsEmDWN0FFdjPTI2HnSZcWd3QAxHLD2aI2MZywNbQQTOB5uRbjLV2PCwLgrNuwkndSaHrLYh0nq1SqT1wK7LrSX98cOtUbbusHDqPiyPfP/s1600-h/Tasia+5+lat+teraz.jpg"><span style="font-size:90%;">A tak obecnie prezentuje się mała łobuzica ;-)<br></span></a><br /><br /></div><div align="left"></div><div align="left"><br />Dzisiaj nasze diablątko kończy 5 lat - 5 lat nieustannego reformowania - Tasia od pierwszych dni zasłużyła na swoje imię ;-) Na dzieńdobry pozbawiła nas prądu demontując gniazdko elektryczne od którego zasilany był cały sprzęt! Z perspektywy czasu okazuje się, że jej niecne uczynki nadały pozytywny obrót kwestii urządzenia mieszkania ;-) Już nie ma gniazdek przy podłodze, żadne kable się nie walają pod stołem, no i nie ma opcji wejścia na parapet. Choć po tych 5 latach jest o niebo (diabeł w niebie?) lepiej, to Tasmania nadal w pełni zasługuje na swe imię - charakterku się nie pozbyła i pewnych rzeczy nie da sobie przetłumaczyć, jak robienia zapasów pod łóżkiem, czy włamywania do szafy... Co prawda przez te 5 lat naprawdę się zreformowała, tak że mozna ją przytulic do twarzy (nie dziurkuje warg i nosa) oraz karmic z ręki (nie przegryza już palców), to nadal potrafi nieźle dziabnąć szczególnie podczas sprzątania podłogi - ma być brudno i basta!<br />Nie można nie pochwalić Tasi za obronę domicylu - nie chowa się jak Dyzio tylko dzielnie atakuje (szczególnie kobiety) a i o łupach nie zapomina - nie przepuści okazji do zrabowania chusteczek z torebki lub plecaka ;-) Niestety z podobnych względów nie możemy dłużej gościć frecich samiczek - tych nie toleruje śmiertelnie i po barbarzyńsku usiłuje eksterminować :-( Raz tylko zdarzył sie cud - rok temu próbowała matkować 2 miesięcznej Mufce a po jej wyjeździe bardzo posmutniała...<br />Wiele by można jeszcze napisać co Tasmania zbroiła przez całe swoje diable życie, ale to (mamy nadzieję) dopiero za rok - a przez ten czas niech nam żyje zdrowo i daje przykład innym fretkom jak trzymać dobrą forme pomimo dojrzałego wieku ;-) <span style="font-weight:bold;">100 lat Tasiu!</span><br />PS. Dzisiaj 5 lat konczy również liczne rodzeństwo Tasi - dzieci Dziabąga i Nutki :-) Niestety niektórzy juz odeszli (Albert), inni maja się całkiem dobrze (Crazy), a o większości nic nie wiemy, niemniej jednak wszystkich ściskamy + czochramy urodzinowo i życzymy 100 lat w zdrowiu i frecim szaleństwie :-)<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-56797869081019980232009-05-03T00:57:00.003+02:002009-11-02T23:49:33.112+01:006 lat temu urodził się Dziabąg!!!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZVTd8S7DINI_SlFjJHLfJNXmMFJjnO8gEZ7utA0FSao5eFbvbniSFPM23PFCEmkaNBa3wLWQeKHbTc672UiSY97Px7vC-xE9vPsDleib6_JxPEEBOrP568mFvy3Ey6nwZYqU27mNPIjZN/s1600-h/P1000209.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZVTd8S7DINI_SlFjJHLfJNXmMFJjnO8gEZ7utA0FSao5eFbvbniSFPM23PFCEmkaNBa3wLWQeKHbTc672UiSY97Px7vC-xE9vPsDleib6_JxPEEBOrP568mFvy3Ey6nwZYqU27mNPIjZN/s320/P1000209.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5331371759276878098" />Dziabąg, 6-latek</a><br /><br />Moi Drodzy!<br />Wznosicie za mnie toast, jakże mnie to raduje!!!<br />Opowiem Wam trochę o moim życiu!<br /><br />W maju 2003 urodziłem się - na jakieś fermie lub innym mało przyjemnym miejscu...<br /><br />Od czerwca mieszkałem - w sklepie zoologicznym (na szczęście dbali tam o mnie)<br />W lipcu odwiedziła mnie jakaś miła pani i bardzo dużo głaskała...a ja ani razu nie ugryzłem!!!<br />We wrześniu, co najpierw co kilka dni, potem codziennie przychodziła znowu ta miła pani, z jakimś strasznie miłym panem - bawili się ze mną i mówili, że chyba czeka mnie przeprowadzka...<br />4 października 2003, w czwartek wieczorem - przywieźli transporterek, wzięli mnie na ręce, kupili puszkę Claudersa... i zobaczyłem wielki świat! jechałem tramwajem (schowałem się do plecaka) i wszedłem do domu, nowego miejsca, pełnego nowych zapachów, których się trochę bałem, więc zamieszkałem na czas jakiś za wielkim łóżkiem...<br />... przez 5,5 roku wydarzeń było bez liku - przemeblowania, remonty, a co najważniejsze - randki i rodziły się moje dzieciaczki, potem wnuki, prawnuki... zamieszkali ze mną moja córcia Tasia i przyszywany synek Dyzio! Jak mi z nimi dobrze!<br />Od 1,5 miewam problemy ze zdrowiem, ale konieckońców biorę się w garść i zdrowieję! Pół roku temu przeszedłem bbb poważną operację, serducho jest pod kontrolą, a to, że w nóżkach wróci władza bbb mocno wierzę!!!<br />...6 lat minęło jak jeden dzień...Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-38381681656091116182009-04-15T23:21:00.005+02:002009-11-02T23:50:41.093+01:00Wiosna to źródło energii!Wiosna jest piękna! Nareszcie taka, jaką lubimy - słoneczna z powiewiem orzeźwienia!<br />Dziabągi chętne do zabawy (co prawda, każdy o innej porze) czekają na wiosenne spacerki! Dyzio (słynny zmarźluch) nie zmienia jeszcze futerka - dumnie obnosi się ze swoim grubym, zimowym futerkiem, a Tasia postanowiła w ciągu 2 dni zmienić wygląd - teraz przypomina raczej szczurka, a nie fretkę ;)<br />Dziabąg ma lepsze i gorsze dni - a to chory pyszczek (niech ten mocznik pójdzie sobie precz!), a to wizyta u lekarza i płukanie... ale dzięki temu spaceruje, a to zabawowy zryw!<br /><br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dy128eta-yQQejQQP93rSoaDiKUav5MjOXXxQLcY3PldxmbNtOL5OWLAERiw99K8zRIQ722EP4HiZooqg4SvQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-58817869560720783692009-04-12T19:08:00.006+02:002009-11-02T23:52:19.835+01:00Wiosenne świętowanie, pomimo nerwów<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoC1tfTL5Q4uiPfTPyVwFwoe9HVs1DD8RYJEP6W5EWZbCG2Z0vZNb6VcV6tsdpLYw3n0lzHnrxotuHU8izblCieXqZn3-OVfsgW34gE-J4R1yF6X2DqwV-YknCmzYAE_3hJvWDH19wrMJM/s1600-h/DSC00485.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoC1tfTL5Q4uiPfTPyVwFwoe9HVs1DD8RYJEP6W5EWZbCG2Z0vZNb6VcV6tsdpLYw3n0lzHnrxotuHU8izblCieXqZn3-OVfsgW34gE-J4R1yF6X2DqwV-YknCmzYAE_3hJvWDH19wrMJM/s320/DSC00485.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5323870517432506226" />w drodze do przychodni</a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7_Fa3he6Bdkm4ZtqJA9h6wXK0nkyWAkw6OOVotBslnh6LKTO95bNDOsGoRff_7FjsRpGKMZMyeoWXqYsReIkpSXlLQ2kwcn_zLoOkiKmH31EDmx9RCU1LNHT5wgX7e_zmZPMGCyE3N5hX/s1600-h/DSC00480.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7_Fa3he6Bdkm4ZtqJA9h6wXK0nkyWAkw6OOVotBslnh6LKTO95bNDOsGoRff_7FjsRpGKMZMyeoWXqYsReIkpSXlLQ2kwcn_zLoOkiKmH31EDmx9RCU1LNHT5wgX7e_zmZPMGCyE3N5hX/s320/DSC00480.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5323869347996123922" />Dziabąg w roli zajączka wielkanocnego</a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHr1xjkQydE3g8fZRdPluWxLvnvXluZk0cFfZXWchfWtroXHmC9HqvDv3pLnIVeRwyf9hoScFl6SaI0a29AlK-SfQWK63Y1ZVYJIehyphenhyphenoRSW-DoirZghkcYkpNjF0YHIIxd3yXwSzI1aXp5/s1600-h/DSC00482.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHr1xjkQydE3g8fZRdPluWxLvnvXluZk0cFfZXWchfWtroXHmC9HqvDv3pLnIVeRwyf9hoScFl6SaI0a29AlK-SfQWK63Y1ZVYJIehyphenhyphenoRSW-DoirZghkcYkpNjF0YHIIxd3yXwSzI1aXp5/s320/DSC00482.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5323904093366640290" />drzemka pod lecznicą?</a><br /><br />Dziabągi poczuły nadchodzącą wiosnę - temperatura się podniosła, więc już mniej śpimy, mniej jemy ... a w głowie nam tylko zabawy!!! Dyzio gania na potęgę Tasię, a Tasia buszuje ile się tylko da - istne diabełki!!!<br />Tylko Dziabąg nie może się w pełni cieszyć nadchodzącą wiosną - już po raz czwarty jego wrażliwe, starzejące się ciałko odczuło zmiany w pogodzie,ech... <br />Przełom jesieni i zimy, a potem zimy i wiosny są dla Dziadka czasem, kiedy łamie w kościach i wykręca w stawach!<br />Zaczęło się osłabienia nóżek, które to nie wróciły po ostatnim osłabieniu do normy. Rozpoczęliśmy walkę, ale pogoda postanowiła nam przeszkodzić-zaczęły się nawałnice i dni pełne przeszywającej wilgoci...wizyta u wetki i zaczynamy się leczyć-pełni optymizmu!!! Jednakże, po 10 dniach nic się nie zmieniło - na lepsze, a i pozornie na gorsze, więc znowu wizyta u wetki... i badanie krwi - nózki nie pracują, to i mocz zalega w pęcherzu - mocznik przekoroczony 4-krotnie, wrrr<br />Pani doktor mocno wierzy w Dziabąga i płuczemy go przez 2 dni - chłopak znosi to bardzo dzielnie, a i jego serducho jest wytrwałe!<br />Teraz czas poświętować...Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-50242655565905728282009-03-22T00:46:00.003+01:002009-11-02T23:54:59.433+01:00Czy to już wiosna???<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRk_rzJtOpxbpPUz0ycAwF9tTqugX6X6kzBMPHNMAwMSezCsIbHkb-vflN68R9J4T_boHC_yRgVJm9-T0A5zhfn4MzRBe0iy6mMWpt_jQmtSrTrLD9dMlfkhQhZunNoV0I8Lrvf_wyLegi/s1600-h/Dziab+i+Dyz.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRk_rzJtOpxbpPUz0ycAwF9tTqugX6X6kzBMPHNMAwMSezCsIbHkb-vflN68R9J4T_boHC_yRgVJm9-T0A5zhfn4MzRBe0iy6mMWpt_jQmtSrTrLD9dMlfkhQhZunNoV0I8Lrvf_wyLegi/s320/Dziab+i+Dyz.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5315795021090369666" />Dyzio i Dziabąg wyczekują wiosny</a><br />Uff, za nami kolejny piątek trzynastego!!!<br />13.02 Dziabąg był na wizycie u kardiologa, bo coś nienajlepiej się czuł i prezentował po kroplówkach, które dostał na oczyszczenie nerek. Diagnoza niepocieszająca - kardiomiopatia rozstrzeniowa... starość nie radość<br />Minął miesiąc regularnego podawania leków, na wzmocnienie mięśnia serca i zapobiegawczo, co by się nie rozrastało, oraz specyfików na pozbycie się nadmiaru płynu, by nie obciążał pikaweczki - i mamy efekty!!! Dziabąg chętnie się bawi, często pierwszy wstaje i dopomina się zabaw, a i chrapanie podczas snu jest dużo cichsze!!!<br />Jedyne co jest niepokojące, to nadmierny apetyt, poddenerwowanie jedzeniem!<br /><br />Wyczekujemy wiosny, takiej ciepłej, pachnącej... byśmy mogli pospacerować, poniuchać w trawie, pokopać pod drzewkami i wywietrzyć nasze futerka!Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-23886664420374139422009-03-13T00:51:00.005+01:002009-11-02T23:55:19.850+01:00Meldujemy się!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH2iRW1xp9P3Vvi24BXbprUmNl5Pmb7m5rSuOD1Cjvj4HnELhprqqZibpjr41qJL-3p2Y4JZWAVGXn8TivyXYGmMqO3rFxnDOE1UmJGKkC4XPg9x4-ZuGHHd86j-4N87NuM7VyT8J8UL94/s1600-h/Dziaby+i+leki.png"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH2iRW1xp9P3Vvi24BXbprUmNl5Pmb7m5rSuOD1Cjvj4HnELhprqqZibpjr41qJL-3p2Y4JZWAVGXn8TivyXYGmMqO3rFxnDOE1UmJGKkC4XPg9x4-ZuGHHd86j-4N87NuM7VyT8J8UL94/s320/Dziaby+i+leki.png" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5312453491633036786" />Dziabąg się kuruje, a my go w tym wspieramy</a><br /><br /><br />Dawno się nie odzywaliśmy... gdyż byliśmy bardzo, ale to bardzo zajęci!<br />Dziabąg miał dużo badań, a wyniki nie były najlepsze!<br />Zajęliśmy się kurowaniem naszej Głowy Rodziny - u to leki, a to regularne posiłki, a to umiarkowane zabawy, a to doglądanie i dopieszczanie...<br />Dziabąg dzielnie znosi wszystkie zabiegi i ma się ... lepiej!!!<br />A o tym, jak wygląda nasze przedwiośnie napiszemy lada dzień!!!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-65971962719077739092009-01-24T23:12:00.000+01:002009-11-02T23:57:27.022+01:00Kontrola zdrowia<div style="MARGIN: 0px auto 10px; TEXT-ALIGN: center"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-SaMT6NPPqR8oGQFnIdSOQBhDx6FgXU0u-lOOK9BAfw1FdpKlyAwEZrAmsrHrdnUyTAc4W3A6taYOuBySXwTtBALugjDIgqG7PPkY3y9xJiAnHMifkKrj_l2av-KoEcmd5i2XpcY1LUm/s1600-h/P1000009.JPG"><img alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-SaMT6NPPqR8oGQFnIdSOQBhDx6FgXU0u-lOOK9BAfw1FdpKlyAwEZrAmsrHrdnUyTAc4W3A6taYOuBySXwTtBALugjDIgqG7PPkY3y9xJiAnHMifkKrj_l2av-KoEcmd5i2XpcY1LUm/s320/P1000009.JPG" border="0" /></a> </div><br />Minęły kolejne dwa tygodnie rekonwalescencji, która przebiega najlepiej w zakresie apetytu i dobrego humoru! W środku raczej wszystko się pogoiło i nie doskwiera mi jakoś widocznie, sen mam spokojny, zabawy znikome - bo taka pora,tylko to chodzenie jest największym problemem, choć już i tak jest lepiej!<br /><br />Na wizytę, w czwartek pojechała cała nasza brygada (miał też jechać Dyzio - ze względu na przepełnione i ulewające się gruczoły, no i swoją linię tasiemki i wagę samiczki, ale pojechała też Tasia, bo załapała jakieś pokasływanie)<br />- Dyzio został oczyszczony, obejrzany wnikliwie i ...jak się nie weźmie za siebie, to zrobią mu badanie krwi (ale będzie wrzask!)<br />- Tasia załapała infekcyjkę gardła i dostała chemioterapeutyk (p.wetka podziwiała jej zimowe otłuszczenie! kiedyś też byłem taki elegancik!!!)<br /><br />A u mnie? Gardło, węzły, serce, płuca, brzuszek - ok! no ale te nóżki...<br />Potem została mi pobrana krew (elegancko, bezproblemowo, nawet nie drgnąłem... a założyli rękawice, co bym nikogo nie pogryzł... ja? Dziabąg? a popołudniu druga p. wetka zbadała mnie znowu, a następnie zrobiła mi usg (strasznie się wierciłem, bo to zimne i takie tam ugniatanie brzucha, ale w nagrodę mogłem pobuszować po całym gabinecie!) - ogólnie nie jest źle... tylko, że są te torbielki... oby wolniutko, albo nigdy nie rosły! no i mam kamień w nerce... ale tak wszystko wygląda cacy!!!<br /><br />Pani wetka przeanalizowała moje wyniki krwi - krew jest w porządku (po takiej operacji i po takich przejściach), tylko mam za dużo mocznika, i stwierdziła, że będą mnie trochę płukać (będą mi robili kroplówki w domu, dadzą lek na siusianie - jasne, że nie inny niż ten, co miesiąc temu mnie zatkał!)... ale to za tydzień, kiedy już wszyscy będą mieli na to spokojnie czas... uff<br />Co mi się nie spodobało, to to że ograniczą mi trochę ilość samego mięsiwa (to miało byc tylko dla rekonwalescencji!!!<br />w trakcie piątkowej wizyty omówiono też kwestię moich tylnych nóżek i kręgosłupa - od spondylozy przecież już nie ucieknę, więc za jakiś czas... jak już mnie popłuczą i siły mi wrócą, to zajmą się tymi kręgami - albo będą leki przeciwbólowe, albo na chrząstkę... zobaczymy... a na przykurczoną nogę (od ponad miesiąca nie chce się porządnie wyprostować - to po kłuciu) dostałem vit.B comlex i masowanie...<br />Szkoda, że chodzenie po całym domu jest chwilowo zablokowane...tam panuje jakaś zaraza...<div style='clear:both; text-align:CENTER'><a href='http://picasa.google.com/blogger/' target='ext'><img src='http://photos1.blogger.com/pbp.gif' alt='Posted by Picasa' style='border: 0px none ; padding: 0px; background: transparent none repeat scroll 0% 50%; -moz-background-clip: initial; -moz-background-origin: initial; -moz-background-inline-policy: initial;' align='middle' border='0' /></a></div>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-10429188906195977212009-01-13T20:38:00.006+01:002009-11-02T23:58:29.445+01:00Minęły już 2 tygodnie od operacji<A onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRnpGZON6fSLE5Vi6c03UxSM12L4wOiAhSDW1muRR9B6EYxOQMtwAu1ZCuR81kAmWKQSIU943W54QOFCf35U0ujXP2oOjfeJqWV9zD1lSOsSoMs8wmZmvNPXCXsIRCkjdiBKK3XzQZ2nd1/s1600-h/2+tyg+po+operacji.bmp"><IMG style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRnpGZON6fSLE5Vi6c03UxSM12L4wOiAhSDW1muRR9B6EYxOQMtwAu1ZCuR81kAmWKQSIU943W54QOFCf35U0ujXP2oOjfeJqWV9zD1lSOsSoMs8wmZmvNPXCXsIRCkjdiBKK3XzQZ2nd1/s320/2+tyg+po+operacji.bmp" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5290874163248935954"></A><br />Mijają kolejne dni, a ja się powolutku kuruję...<br />Wczoraj minęly 2 tygodnie od operacji... jak szybko!!!<br /><br />Apetyt mam - już nie dostaję papki ze strzykawki, jak po samej operacji - jakie to było pyszne!!! Wracamy do normalnego trybu - mięsko, mięsko z gerberkiem, trochę suchego moczonego... jako pierwszy przybiegam do kuchni i niecierpliwie czekam na papu! Tasia i Dyzio marudzą, wybrzydzają, a ja wcinam ze smakiem!<br />Brzuszek powoli zarasta pojedynczymi włoskami, więc wyglądam przekomicznie!<br />Bardzo duuużo śpię, ale bardzo spokojnie, no i oczywiście z towarzystwem lub sam - ale z dala od transporterka=szpitalika (chyba źle mi się kojarzy!). Nocnego łazikowania już zaprzestałem (byłem rozregulowany całym wydarzeniem, lekami, no i brakiem mojego, fretkowego towarzystwa).<br />Zabawa mi w głowie bardzo sporadycznie (w sumie, to wszyscy raczej śpią), ale jak już, to usiłuje wykonywać radosne skoki itp, ale bardzo krótko - potem oddalam się do spanka... jeszcze lekko ściągnięty szyciem, nadal słabym krokiem...<br /><br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzSgc9d27nAyqTUOUnIcu2UBshRX2OeXw-7qCaxlmiApkeYpImwckd79wcLIdkWug_p5TXXPprpHYvejt7DdQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-41088155914933361342009-01-09T23:04:00.002+01:002009-01-09T23:13:48.362+01:00Co z tym zdrowiem???Kolejne dni rekonwalescencji... i jest lepiej, ale powolutku!<br />Bylem na zdjęciu szwów (średnio mi się to podobało), wszystko goi się idealnie!<br />Nabieram sił - apetyt jest, kupy niekoniecznie zgubione (usiłuję pamiętać o kuwetce) i w sumie o dobrej konsystencji, chęć do zabawy jest - tylko nogi marne, kasłanie 2 razy po 3 kaszlnięcia, łazikowanie nocne trochę skromniejsze...<br /><br />... ale co to za rekonwalescencja, kiedy mój syn Albert leży w ciężkiej chorobie... <br />wczoraj wieczorem zaniemógł, cały dzień badań, a teraz... pod opieką p.Wetki, która mnie ratowała - walczy o życie!!! jak nabierze sił do rana, to wyjmą mu paskudztwo z brzucha... a jest silnym chłopakiem, więc wierzę, że da radę!!!<br />Tata Dziabąg, siostra Tasia, kumpel Dyzio supłaja ogonki za "futrzaka-ostoję spokoju"!!!<br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9RathBGODiOHmiGFAx-XZbr3yPSPUsEc6LE4uBzGL0e_pYaEhTGr-V0R442PI37dnvya61C9NnWlvalbHDE3_ghJ-Ebv_3Nmte6gHNYkRjrO1PT4_9MTRZdQ3W538GvAHKt1OIB4kM21k/s1600-h/Dziab,+Tas+i+Albi.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 214px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9RathBGODiOHmiGFAx-XZbr3yPSPUsEc6LE4uBzGL0e_pYaEhTGr-V0R442PI37dnvya61C9NnWlvalbHDE3_ghJ-Ebv_3Nmte6gHNYkRjrO1PT4_9MTRZdQ3W538GvAHKt1OIB4kM21k/s320/Dziab,+Tas+i+Albi.bmp" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5289420102568581874" />Tata Dziabąg, córka Tasia i synek Albi, 12.2004</a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-85729279284967003782009-01-03T12:07:00.005+01:002009-01-03T12:27:50.508+01:00Po wizycie u Weta - ciąg dalszy rekonwalescencji!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA4wiI6lR2YicTcw_sp-zUeYYfbQzpAc2jrCLVt9G9CIs6MwVRH2QK9SlvrgLY7OneSgz1fHTUj-PrtkGZ29rpC05ATtMRMbxXutqATJjUByHPX_H6Tu7E6lIzO5MYsINONuJsIle66Jf4/s1600-h/dyz+po+kastr.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 214px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA4wiI6lR2YicTcw_sp-zUeYYfbQzpAc2jrCLVt9G9CIs6MwVRH2QK9SlvrgLY7OneSgz1fHTUj-PrtkGZ29rpC05ATtMRMbxXutqATJjUByHPX_H6Tu7E6lIzO5MYsINONuJsIle66Jf4/s320/dyz+po+kastr.bmp" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5287027434219634514" />Tak opiekowałem się Dyziem, kiedy był po kastracji! 12.2004</a><br /><br />Nie wiem, jak to sie dzieje, ale "trzymanie kciuków" działa! Bardzo dziękuję!!!<br /><br />W domu to śpię, jem i trochę się przejdę... ale w drodze do weta kombinowałem, jak otworzyć transporter...a na stole też mnie nosiło! Pomimo moje pobudzenia p. Wetka obejrzała mnie ze wszystkich możliwych stron, ościskała, ponagniatała, zmierzyła co trzeba....i powiedziała, że wszystko się dobrze goi!!! Ten szew mnie trochę denerwuje, więc zaglądam tam czasami - jest odrobinę zaczerwieniony, ale to ponoć znaczy, że się goi! Węzły na szyi zmalały, gardło ok, serce i płuca w porządku, nie mam bolesności wątroby, tylko lekko się napinam przy badaniu szwów - nie dają mi nic przeciwbólowego, ech...<br />Moi cudowni opiekunowie robią mi dalej zastrzyki (w ogóle mnie to nie boli!) dają wszystkie leki, karmią regularnie (bardzo to lubię!), poją (jak ja tego nie lubię!), tulą i okrywają (spokoju nie dają!)... <br />Ale co mnie bbb denerwuje? Zabieramy mnie ciągle od koleżeństwa z łazienki (bardzo za nimi tęsknię- szczególnie w nocy dopominam się o ich ciepło, uwielbiam się w nich w wtulić!) - oby tak spokojnie było aż do środy... wtedy jedziemy na zdjęcie szwów!<br />Aha, no i kolejny raz zostałem pochwalony za spokój - wszystko daję sobie zrobić, nie gryzę!!! Przecież to ja jestem najsłynniejszą oazą spokoju wśród fretek, prawda?Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-84878737458099448722009-01-01T23:49:00.007+01:002009-01-02T00:34:26.893+01:00Noc Sylwestrowa 2008 i ... wspomnienia z 2005<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoQGrAGz3YHBd829o-0zbVJ2GaxJXn_KhBBYEEJvqSq49kvo6Z1V4IdoEdvGlLHCggP2j9s4FfyRUxPGaEQIVBXlpURqWp-h1AxJkirZmkHGsMx2AAsp0vIpvtbTY1_pQt-YU-YKUe6Mul/s1600-h/trojca+sylwek.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 238px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoQGrAGz3YHBd829o-0zbVJ2GaxJXn_KhBBYEEJvqSq49kvo6Z1V4IdoEdvGlLHCggP2j9s4FfyRUxPGaEQIVBXlpURqWp-h1AxJkirZmkHGsMx2AAsp0vIpvtbTY1_pQt-YU-YKUe6Mul/s320/trojca+sylwek.bmp" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5286469601134459938" />nasze ulubione chluptanie w dzbanku, 31.12.2005</a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjObMksS6M5K-ZUOS7gGOiu1dnl4VmWSNvJLouyNzmRs9bS0ZpAGghYCwwogAEFly6f-Gx1Fx68moz9Lt_VAgbR1sev2ExiP6uh5gJ84LvE3s868202mgziNX-B-vSwGsWU5j-uqvwsU_Og/s1600-h/dziab+tasia+sylwek.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 238px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjObMksS6M5K-ZUOS7gGOiu1dnl4VmWSNvJLouyNzmRs9bS0ZpAGghYCwwogAEFly6f-Gx1Fx68moz9Lt_VAgbR1sev2ExiP6uh5gJ84LvE3s868202mgziNX-B-vSwGsWU5j-uqvwsU_Og/s320/dziab+tasia+sylwek.bmp" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5286469226709772706" />Dziabąga ulubione rolowanie, 31.12.2005</a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGGxKmI_mD63i40WvAcCbpuqmUwVNa3F22AWuoACf3_E0vJLO2sqQ0Fl5_90fXIunZVCf75xFPYnxUXuUVzGIktSZRJj4tL9lagdht19oycfVulTjRemqHha3IBYdIZl55Lj6lXGNiB1ln/s1600-h/dziab+dyz+sylwek.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 238px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGGxKmI_mD63i40WvAcCbpuqmUwVNa3F22AWuoACf3_E0vJLO2sqQ0Fl5_90fXIunZVCf75xFPYnxUXuUVzGIktSZRJj4tL9lagdht19oycfVulTjRemqHha3IBYdIZl55Lj6lXGNiB1ln/s320/dziab+dyz+sylwek.bmp" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5286470464117667202" />nie chce nam się jeszcze spać! 31.12.2005</a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinEGO3BfWS2fKLLcrli2C3gt7NDnsRf_-4z9okyQTzanyFIBD-Q2k-JcnEISawKp7yJTeNmTrShGvhFMXwNUXN6xgG9YKixiUZLOTKMsd4NVVJgzJf9bKfJm7oGV0dsKxdHtr7SAZmJRSu/s1600-h/trojca2+sylwek.bmp"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 238px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinEGO3BfWS2fKLLcrli2C3gt7NDnsRf_-4z9okyQTzanyFIBD-Q2k-JcnEISawKp7yJTeNmTrShGvhFMXwNUXN6xgG9YKixiUZLOTKMsd4NVVJgzJf9bKfJm7oGV0dsKxdHtr7SAZmJRSu/s320/trojca2+sylwek.bmp" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5286470708241234498" />czas iść spać (za szafka!), 31.12.2005</a><br /><p>Noc Sylwestrowa ... w chorobie, to jakoś tak dziwnie!!!</p><p>Jak wspomnę wszystkie moje doychczasowe Sylwestry, to mnie chęć do życia ogarnia!</p><p>Najbardziej zabawowy był Sylwester 2005 - już z moją córką Tasia i druhem Dyziem (własnie był parę dni po kastarcji) - bawiliśmy się do białego rana!<br /></p><p>Wczoraj, w tą Noc Sylwestrową odwiedzili mnie (no i wszystkich innych w domu) bardzo mili goście - tak na chwilkę, na toast za zdrowie! Dyzio i Tasia mieli wreszcie jakąś rozrywkę, ale mnie zaczęło nosić... no i musieli mnie powstrzymywać, żebym nie szalał!</p><p>No i minął kolejny dzień w życiu chorutka - chyba nie jest źle! tak trzymać! Pańcia mnie ciągle przekładam, żebym leżał na płasko i nie gniótl brzucha, no i wynosi mnie z łazienki - tam jest moje najukochańsze pośłanko, no i towarzystwo (tęsknimy za sobą strasznie - jak uda mi się wedrzeć na ich posłanie, kładą sie na mnie, lub ja na nich... pysznie! - no ale takie gniecienie się nie jest wskazane).<br /></p><br />Lekarstwa przyjmuję, papu też (nadal jem nieduże porcje, ale na taką małą porcję ma wilczy apetyt), wczoraj miał lekko zaczerwieniony szew, ale ranki itp podobne pobieraniu/kroplówce już niezaognione, leki p.bólowe nie działają już, więc trochę mnie boli... widać to jak chodzę, jestem ściągnięty i nóżki są trochę słabsze.<br /><br />Jutro wizyta u wetki - oby wszytko grało jak należy!!!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-15546275492076129782008-12-31T00:03:00.010+01:002008-12-31T01:30:50.284+01:00Pierwszy dzień po operacji<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA_8Gn455t88GalsoSWp52RBtYmXFNfeVYhA2grSHQv1V7LzZ5HEJE0ELK8BR-8V-RRmomge06w9Y6sRugUb9Z1L0UNR6lC3Kt_kS54ChON46kRsb4w0dpjv1eqipu-jhmtidxNSET2fRt/s1600-h/P1000063.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA_8Gn455t88GalsoSWp52RBtYmXFNfeVYhA2grSHQv1V7LzZ5HEJE0ELK8BR-8V-RRmomge06w9Y6sRugUb9Z1L0UNR6lC3Kt_kS54ChON46kRsb4w0dpjv1eqipu-jhmtidxNSET2fRt/s320/P1000063.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285742210342317826" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRK8veawvKgrD3dYcES61VAmJ_cih2cIcL_TdTPG1EKnEtT2B8qR163-_eFuJIAp2_5GEYiZBtbRjLXR4vvK8jD-17O5ev6fttIFaXFRPJmQao-uDgqUBYPBGyIf4eVBapzhgYwiaq0Itb/s1600-h/P1000060.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRK8veawvKgrD3dYcES61VAmJ_cih2cIcL_TdTPG1EKnEtT2B8qR163-_eFuJIAp2_5GEYiZBtbRjLXR4vvK8jD-17O5ev6fttIFaXFRPJmQao-uDgqUBYPBGyIf4eVBapzhgYwiaq0Itb/s320/P1000060.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285742104151647698" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTqaHxeOsZR5FDAJ3vB_ZMhQXwD_HNAbuXIfLT7HoWgU6L7i6dBSYbIc-P-JuCkWBgwdje5v9qzwUrT86wnE8S-vacC7WNkkFNzjejiZfwHY5CAmzkywkPU3dkeYd8hru70bIYfkd4j1L4/s1600-h/P1000056.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTqaHxeOsZR5FDAJ3vB_ZMhQXwD_HNAbuXIfLT7HoWgU6L7i6dBSYbIc-P-JuCkWBgwdje5v9qzwUrT86wnE8S-vacC7WNkkFNzjejiZfwHY5CAmzkywkPU3dkeYd8hru70bIYfkd4j1L4/s320/P1000056.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285742032518252626" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr4hRpZs3X-xcZEI7-MkNbt_K5aNAYmhmZU0Re0ejB5I1ckrUTx3Obl_QOACsKZs-anSdAIWCjyHBvOGjyXe59kUWzLwFpiJMnoTr9XwfDM0anyh80go2ltTFt4lryJsjBDZla8xceLhA9/s1600-h/P1000048.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr4hRpZs3X-xcZEI7-MkNbt_K5aNAYmhmZU0Re0ejB5I1ckrUTx3Obl_QOACsKZs-anSdAIWCjyHBvOGjyXe59kUWzLwFpiJMnoTr9XwfDM0anyh80go2ltTFt4lryJsjBDZla8xceLhA9/s320/P1000048.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285741982930785170" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEujLtP-3puKvM6sheYK9_Ej4Jw8z2xok9c5K9GPn1ZDS6lS2UMW6jdmym9ok5alCjNTcCyX-vZ26L-I7rcMPnAg7vcD2PHuZpho_MlOBGjFN4RbgzEhhBmr8sNM31UHXaenqbmpb7zZ0r/s1600-h/P1000047.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEujLtP-3puKvM6sheYK9_Ej4Jw8z2xok9c5K9GPn1ZDS6lS2UMW6jdmym9ok5alCjNTcCyX-vZ26L-I7rcMPnAg7vcD2PHuZpho_MlOBGjFN4RbgzEhhBmr8sNM31UHXaenqbmpb7zZ0r/s320/P1000047.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285741933818026162" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8plW6v-IxA1mUn68ISCAuJMimZE5NbTjuZqHM6DP7PhjSPMV0fcRqzMrNjJCoizU0qEawnuqvAehMyL-_K3P2ntdEvleHmsLdNXGRJYlcij4e7tbOdukzbX_qNGssRStr-cVTrBhn-20/s1600-h/P1000041.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 180px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8plW6v-IxA1mUn68ISCAuJMimZE5NbTjuZqHM6DP7PhjSPMV0fcRqzMrNjJCoizU0qEawnuqvAehMyL-_K3P2ntdEvleHmsLdNXGRJYlcij4e7tbOdukzbX_qNGssRStr-cVTrBhn-20/s320/P1000041.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285741881130246994" /></a><br />Bardzo sie cieszę, że tak ciepło myślicie o mnie!!! Dzięki Waszej pomocy: Ghja, Piekara - transport do i z lecznicy, KaHa - przygotowanie domowego gerberka oraz całej "grupie wsparcia" na Fretkorum i na gg - mam siłę walczyć!<br /><p></p><p>Prawdą jest, że w trakcie przejazdu, wizyty u weta byłem dość rzeźki! jak to fretka, nosi ją nawet kiedy jest chora!<br /></p>W domu jest różnie - głównie śpię (no ale co ja mam teraz do roboty - spać i się regenerować), albo się trochę poszwendam - i jestem mocno niezadowolony, że nie modę iść do moich przyjaciół (za kibelek)!<br /><br />Kroplówka mi się średnio podobała, ale nie miałem wyjścia... bez tego nie ma poprawy! <br />Żarełko smakuje mi, ale porcyjki jem małe. <br /><br />Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojna!!!Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2815392444299132809.post-67458051454777179222008-12-30T01:20:00.002+01:002008-12-30T02:31:55.936+01:00Dziś miałem bbb poważną operację!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdee5cknDAO4oZBdAoog2XLxzHQ7BCHXH6KAR_PiKYDzhdXD8vfZJj_nK0JEecYgfzr7xBnfcet8UnfGkjRMBI9pW4PmrMmhSsIgMu7vGy1weCyhk7HmS_NbfsMK3KXA3XibApduvIP7Lc/s1600-h/Dziab+z+Albim.png"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdee5cknDAO4oZBdAoog2XLxzHQ7BCHXH6KAR_PiKYDzhdXD8vfZJj_nK0JEecYgfzr7xBnfcet8UnfGkjRMBI9pW4PmrMmhSsIgMu7vGy1weCyhk7HmS_NbfsMK3KXA3XibApduvIP7Lc/s320/Dziab+z+Albim.png" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5285389408188469218" />Dziabąg i syn Albert w grudniu 2005</a><br /><br /><br />Jakiś dziwny był ten dzień!<br />Znowu zawieźli mnie do kliniki - na badania krwi. Zostawili mnie tam pod fachową opieką... w oczekiwaniu na wyniki i decyzję o operacji. Okazało się, że byłem w dobrej formie - więc postanowiono mnie ciachnąć!<br /><br /><br />Leżę teraz w ciepłym i kimam - muszę zregenerować siły, bo operacja była bardzo poważna! Wyniki krwi poprawiły się od zeszłego tygodnia, więc nadawałem się do cięcia! Podczas operacji był mały problem z serduchem, był bezdech - ale zostałem przywołany do porządku!!!<br />No a ta wstrętna torbiel była gigantyczna, z paskudnymi złogami w środku, a na dodatek była cała masa drobnych torbielek umiejscowionych na kawalku płata wątroby - to wszystko poszło do śmietnika!!! uff!!!<br />Teraz czekam, aż wszystko się unormuje - narkoza pójdzie ostatecznie precz, brzuch i naczynia w nim dostosują się do nowej sytuacji-bez tego rozpychacza i cała fabryka zacznie działać po nowemu!<br />Muszę pilnować szwów (7 cm szycie), muszę być dokarmiany , pojony, a jutro jadę na kroplówkę! Podają mi Synergal i drugi antybiotyk w zastrzyku, muszę dbać o odbudowę wątrobę tabl.Essentiale, no i doglądac jak tam serce i oddech... Teraz nocka, następnie 3-4 dni oczyszczania pooperacyjnego, potem wizyty i leki przez 10 dni, a po 2 tyg. badanie krwi!!!<br /><br />PROSIMY O MOCNO ZACIŚNIĘTE KCIUKI, co by ten okres rekonwalescencji szybko minął!!!Unknownnoreply@blogger.com5